czwartek, 28 sierpnia 2014

Warzywniaczek Iv



Hej kochani!




Ostatnio dużo postów ze zdjęciami,a więc dziś coś do poczytania.

Były już witaminki,owoce,zioła,a teraz czas na warzywne przekąski dla zdrowia Naszych włosów!


Wiadomo,że nic tak nie ma wpływu na Nasze włosy jak zdrowa dieta,a jej naturalne składniki ciężko zastąpić maskami czy innymi środkami kosmetycznymi. 
One oczywiście poprawiają wygląd czy strukturę włosa,ale dieta jest równie ważna co pielęgnacja.
A,że lato przemija,spójrzmy co możemy jeszcze zjadać,aby włosy były naturalnie zdrowe od wewnątrz:



1)  Papryka 

Istna bomba z witaminami,zawiera sole mineralne oraz ogromną ilość witamin. Świeży strąk papryki jest wypełniony witaminami A,E, PP, B1, C , białkiem,cukrami i barwnikiem roślinnym.


2) Fasola

Gotowana,zawiera masę protein,potrzebnych do wzrostu włosów, oraz duże ilości żelaza.


3)  Zielone warzywa (brokuły,brukselka,szpinak,sałata)

Pewnie każdy z Was wie,że to najważniejsza grupa warzyw i witamin. Posiada zasoby żelaza i witamin A i C, a wiadomo powszechnie,że niedobór żelaza prowadzi do wypadania włosów.


4) Dynia 

A dokładnie jej pestki to ogromna dawka witamin z grupy B (B1,B2,B3,B9) , mikroelementów, cynku. Mają zbawienne działanie na wypadanie włosów :)

5) Marchewka 

Nasz organizm potrzebuje pomarańczowych warzyw i owoców do produkcji witaminy A-niezbędna ona jest do produkcji sebum. Nadmiar niestety powoduje wysuszenie skóry i łupież.







Dodatkowo różne warzywka zawierają dużo innych ważnych witamin i składników budulca włosa. 

Kawas foliowy znajdziecie w:  burakach,kapuście ,szparagach.

Magnez: koper,pietruszka, rzeżucha.

Krzem: skrzyp polny,pokrzywa,buraki.

Biotyna: kalafior,soczewica,soja.







A więc jedzmy zdrowo dla włosów i nie tylko!


Całuski,Iv.



czwartek, 21 sierpnia 2014

Romantico




Witajcie znów kochani!



Dziś kolejnych kilka zdjęć,tym razem  z romantycznej sesji prywatnej,na którą malowałam i czesałam modelkę.



W roli modeli: Monika i Wacław















































Co myślicie??
Pozdrowionka od Iv oczywiście.

niedziela, 10 sierpnia 2014

Sposób na saunę



Hej kochani !




W dniu dzisiejszym kolejny upał u mnie,duszno i sauna w mieszkaniu.
Stąd pomysł na ten post - sauna domowa dla włosów.
Każdy o niej słyszał,może nawet korzystał,a dla tych co tego nie robili, dziś kilka pomysłów na domową saunę.



Sauna do włosów - ma za zadanie nawilżyć zmęczone,suche i zniszczone włosy.
Po takim zabiegu włosy staną się zdrowsze, będą wzmocnione oraz odporne na czynniki zewnętrzne. Świetne wyjście na czas letni,kiedy słońce mocno wysusza nasze włosy.









Działanie: 

Para wodna i ciepło działają zmiękczająco na skórę głowy i włosy. Wysoka temperatura otwiera pory oraz rozchyla łuski włosów na czego sposób maska czy odżywka,którą nałożysz ,wnika w głąb struktury włosa,regenerując go od środka.



Domowe Sposoby:

1).  Umyj włosy 2 razy dobranym dla Ciebie szamponem.
Odsącz delikatnie włosy ręcznikiem, nałóż na włosy i skalp maskę.
Nałóż czepek foliowy bądź folię. Przez 15 minut trzymaj głowę nad miską z gorącą wodą.
Po tym czasie płucz włosy na przemian ciepłą i letnią wodą.


2).  Po umyciu włosów nakładamy maskę,odżywkę lub ampułkę na włosy,zakładamy foliowy czepek i suszymy pod suszarką kapturową ( o tym osobny post powstanie) przez 15 minut. Oczywiście spłukujemy specyfiki z głowy.


3).  Wszystko jak wyżej,później trzymasz głowę nad miską z naparem z szałwii,przykryte ręcznikiem,by para działała bezpośrednio na włosy. Można tylko spiąć włosy i nie używać czepka wtedy.


4).   Po nałożeniu maski (wcześniej jak wyżej-wiadomix) moczysz ręcznik w gorącej wodzie i robisz z niego turban,po 5 min. ściągasz,moczysz na nowo i znów zakładasz. Tak 3 serie po 5 min. Później spłukać letnią wodą by domknąć łuski.



Sposobów znalazło by się pewnie jeszcze kilka,ale te były najbardziej popularne.
Oczywiście można udać się do fryzjera na taki zabieg,choć szkoda na to po prostu kasy. Lepiej zainwestować w dobre kosmetyki i samemu w zaciszu domowym zafundować swoim włosom relax i regenerację. 


A tu macie linki do suszarek kapturowych,muszę poszukać czy u mamy mi jeszcze taka nie leży,bo miałyśmy,wtedy zrobię dla Was filmik.









Miłej niedzieli kochani życzy Iv.













                                      

niedziela, 3 sierpnia 2014



Witajcie,witajcie !





Dziś pędzę do Was z przedpołudniowym postem.
A w poście dziś akcja "dno".


A więc bez zbędnych wstępów przejdę do produktów,które w ostatnim czasie udało mi się wykończyć.


1).  Szampon do włosów.

Szampon ten już Wam opisywałam gdzieś,bo wysyłałam go Kamili w paczce wymiennej z ciuszkami.

Firma Sleek Line ,seria "Repair".
Szampon do włosów z jedwabiem do włosów zniszczonych i suchych.

Działanie:

Intensywnie nawilżający szampon z jedwabiem do włosów zniszczonych lub farbowanych. Dzięki zawartości protein jedwabiu posiada silne właściwości nawilżające skórę i włosy. Nadaje się do częstego stosowania.


Moja opinia:

Szampon ma ładny,delikatny zapach,kolor przeźroczysty. Dobrze się pieni. Wydajny.
Po umyciu włosy są trochę tępe,ale w dobrym stanie. Osobiście uważam go za przeciętny, nie zauważyłam rzucającej się w oczy zmiany czy dużej poprawy stanu włosów.
Moja ocena: Dobry,można polecić.
Cena: ok 7,90 zł.










2).  Krem antycellulitowy Oriflame.

Krem antycellulitowy Swedish Spa, ma pomagać w redukowaniu widoczności "pomarańczowej skórki". 

Stosowanie: 

Rano i wieczorem wmasować w skórę.


Moja opinia: 

Cudowny zapach cytrusów,krem wydajny,świetnie się wchłania.
Jeśli chodzi o efekty to muszę przyznać,że stosowałam tylko raz dziennie,ale skóra stała się bardziej jędrna,żadnego szału,ale można zauważyć różnicę.

Ocena: Dobry,do polecania.
Cena: ok 30 zł. (cena normalna)











3).  Olejek z Avon'u.

Zdecydowanie mój faworyt jeśli chodzi o olejki arganowe.
Świetna wydajność dzięki pompce,duża pojemność (30 ml.) i niska cena.
Czego chcieć więcej?
Dobre nawilżenie włosów,choć trzeba oczywiście uważać żeby nie przetłuścić skóry głowy.
Pomaga w rozczesywaniu i plątaniu włosów, nawilża, sprawia,że włosy ładnie i naturalnie błyszczą.

Moja ocena:  Świetny,wart polecania.
Cena: ok. 15-20 zł.









4).  Biosilk. 


Niestety na tym produkcie się zawiodłam.
Długo już na mojej półce nie widniał ten produkt,więc stwierdziłam,że kupię sobie,bo jestem już uzależniona od olejków arganowych.
Po samym otworzeniu miałam negatywne nastawienie,gdyż jedwab stał się tak rzadki,że nie przypomina swą konsystencją olejku.Jeszcze kilka lat temu był najlepszym produktem nawilżającym,teraz stał się tandetną podróbką.
Rzadki,słaby zapach,jak dla mnie sama woda.
Zużyłam do końca z ciężkim sercem.

Ocena: Okropność.
Cena: ok 4-5 zł.








No to na dziś tyle.
Pozdrowionka,Iv.
Oczywiście zapraszam do dyskusji na temat produktów.