Dzień dobry kochani !
Ostatnio były same makijaże ze względu na Halloween , ale czas nadrobić główny temat tego bloga czyli fryzjerstwo.
Jeśli są tu Ci , którzy zaglądają na mój funpage , wiedzą , że pod koniec października byłam na szkoleniu w Krakowie z firmy Farouk.
Pracuję na tej firmie już drugi rok i wielokrotnie pokazywałam Wam ich produkty .
Jestem z tej firmy bardzo zadowolona i myślę , że znam ją już bardzo dobrze , co nie zmienia faktu , że trzeba się dokształcać.
Szkolenie wykupiłyśmy sobie na dwa dni , w pierwszej części były koloryzacje BiColor oraz jakieś strzyżenia się przewinęły , w dzień drugi były strzyżenia i koki.
Pokazy te poprowadzili: w pierwszy dzień Ewa Kawka , w drugi dzień Ewa oraz Dawid Bernat , styliści Farouk System.
Prywatnie strasznie sympatyczni ludzie , niesamowicie zdolni i ambitni.
W pierwszy dzień Ewa pokazała kilka koloryzacji na różnych typach włosów , i siwe i naturalne , rude , blondy i kolory , nawet sombre.
Pojawiły się odważne kolory , ale nie brakło tych mniej przyciągających wzrok.
Zdjęć niestety bardzo dobrych nie mam , ale może coś zobaczycie :)
Blond z kolorowymi pastelowymi refleksami:
Asymetryczna odważna fryzura , kolor miedziany z dodatkiem fioletu:
Czerwone z fioletowymi bokami:
Sombre bez folii:
Generalnie w dniu pierwszym było dużo o tym jak mieszać kolory i dla kogo co się nada czyli bardziej teoria oraz jak wykonać powyższe sombre bez folii i strzyżenie dla odważnych.
Spotkanie to było bardziej kameralne i można było zadać pytania na nurtujące Nas pytania.
Niestety dnia drugiego już nie było tak zacnie , ponieważ liczba osób się potroiła co najmniej i było Nas ogrom.
W ogromnej sali z dużą ilością telewizorów mogłyśmy podziwiać stylizacje Dawida , który kolory nadał włosom wcześniej . Były loki , było strzyżenie na boba , była technika strzyżenia do trójkąta.
Ewa pokazała Nam efekty trwałej zwanej "styling" oraz świetne koki.
Oczywiście cały pokaz ten był bardzo fajny i ciekawy , już nie miał tego uroku co dnia poprzedniego.
Oto kilka zdjęć z dnia drugiego.
Kok na siateczkach Ewy:
Upięcie Ewy z całej masy drobnych loków:
Takie tłumy były Nas:
Dawid tworzy fryzurę z warkoczy i różnych kulek/bombek :
Modelki Dawida:
Klasyczny kok od Ewy , fale :
Jeśli chodzi o trendy na jesień / zimę to zdecydowanie są to fiolety , fiolety z czerwienią , wiśnie , natury wszelkiego rodzaju.
Do tego ciepłe blondy oraz pastelowe dodatki.
Niestety sezon na rudości i wszelkie miedzie raczej na tą chwilę zamknięty.
Cięcia ?
Odważne strzyżenia na krótko , asymetrie , przedłużone boby , proste linie.
Upięcia?
Wszelkie mieszanki. Plecionki , kucyki , fale . kwiaty z włosów oraz sprężynki.
Poddajcie się wyobraźni.
Generalnie cały wypad do Krakowa uważam za bardzo udany , myślę , że nauczyłam się tego i owego , zobaczyłam ciekawe fryzury.
Mam nadzieję , że takich wypadów będzie więcej i w równie doborowym towarzystwie jakie mi towarzyszyło przed tamten weekend. Pozdrawiam z tego miejsca moją Monikę , drugą Monikę oraz Marzenkę , z którymi fajnie się bawiłam , nie tylko na szkoleniu , ale w szczególności między jednym a drugim dniem.
No bo przecież wiadomo , że nie tylko pojechałyśmy na szkolenie ;)
Kraków to piękne miasto i chętnie znów do niego wrócę.
Na koniec kilka pamiątkowych zdjęć z Krakowa , który zapadnie mi na długo w pamięci.
Czułam się tam bajecznie , spokojnie i luźno. Myślę , że mogłabym tam mieszkać. Miasto , które ma swoją tradycje i klimat. Wszędzie dorożki , nawet w październiku , cudowni i życzliwi ludzie oraz bardzo gustowne i klimatyczne miejsca.
Uważam , że takie wypady na pokazy i szkolenia fryzjerskie są potrzebne każdej osobie w tych fachu. I nie mówię tu o tym , że jesteśmy za mało dobrzy lub mamy braki.
Myślę , że można zawsze podłapać coś nowego , co później można testować lub wprowadzać w salonach. Im więcej doświadczenie tym lepiej , ponieważ w tym fachu uczymy się całe życie udoskonalać to co potrafimy.