środa, 11 czerwca 2014

Zakazany odcień


Cześć kochani !


Dziś przychodzę do Was ze specjalnym postem,szczerze mówiąc podłożyłam się aby coś Wam pokazać,ze skutkami trzeba będzie sobie poradzić jakoś :P

A więc o czym dziś???

Na pewno blondynki miały już taki przypadek,że odrosty czy pasemka zrobiły się żółte?!
Dzieje się tak z różnych powodów,między innymi źle dobranej farby,albo dlatego,że . . . 
blondy chłodne po prostu żółkną! dzieje się tak z prostej przyczyny.
Włosy suche zniszczone,porowate mają niedomknietą łuskę włosa przez co ucieka niebieski barwnik włosa odpowiedzialny za odcienie chłodne/popielate.Jest go najmniej ze wszystkich barwników,więc szybko znika.

Moje włosy również mają ten problem zwłaszcza w miejscu odrostów,ponieważ ostatnimi czasy farbuje je najróżniejszymi farbami z różnych firm sklepowych i fryzjerskich.
Efekt był taki,że odrosty po kilku myciach stały się żółtawe,a reszta włosów jasna.
Ale wygrzebałam gdzieś w szafce cudny preparat,który zakupiłam od hurtownika z pół roku temu i leżał sobie do wczorajszego wieczora bezużytecznie.


Specyfik ten cudowny ma za zadanie wybić żółty pigment z włosa i nadać im popielaty odcień.







Jak widzicie na zdjęciu poniżej na włosach można zauważyć poświatę żółtych odrostów :)






A więc jak producent kazał nałożyłam farbę na odrosty,a po 20 minutach na resztę włosów.Trzymane w sumie 30 minut. 
Później umyłam włosy szamponem Capitis Duo ,który testuje oraz na koniec nałożyłam balsam do włosów suchych i zniszczonych,który dostałam międzyinnymi od Mrs.Potter's.

I co sobie pomyśłałam po wyszuszeniu włosów???
Nie będę może zdradzać.
Sami osądzicie w komentarzach.
W słońcu włosy wyglądają tak jak poniżej,w świetle dziennym jest troszkę delikatniej.








Podsumowując wyglądam gorzej niż przed zabiegiem!!!
Odcień szary (!) nie jest taki straszny nawet,za to kolor odrostów jest o niebo gorszy od poprzedniego !!
Na szczęście mam stalowe nerwy i przechodzę kilka dni tak,aż kolor się przymyje i zobaczymy jaki uzyskam efekt.
Jedno jest pewne: z blondów chyba już się wyleczyłam :D
Na pewno już w krótce zobaczyć będziecie mnie mogli w innym kolorze włosów niż jasny/platynowy blond.
Chwilowo dam im odpocząć.


Czasem trzeba się poświęcić dla dobra ogółu jak widać by móc przekazać wiedzę i wnioski!

A szkoda,bo firma jest dobra i byłam pewna,że będę zadowolona z efektu.
Niestety Alfaparf mówię na chwilę obecną stanowcze NIE!!!



Pozdrawiam Was w kolejny upalny dzień,Iv :*





2 komentarze:

  1. no niezbyt fajnie to teraz wygląda bo odrosty sie dużo różnią od długości bardziej stały sie popielate a odrost chyba wygląda gorzej :( dobrze wiedzieć że nie każdy preparat jest skuteczny , czekam na Twój nowy kolorek pewnie będzie coś extra :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Warto czasami poeksperymentować ku przestrodze innym.

    OdpowiedzUsuń