środa, 5 listopada 2014

Nowa miłość. . .



Witam,witam!




Witajcie Moi kochani :D

Jak widzicie mam świetny humor aktualnie, a to dlatego, iż przychodzę do Was z obiecanym postem o nowym olejku. Właściwie nie tylko olejku, ale i całej firmie.

Cóż ja Wam mogę powiedzieć??
Jestem oczarowana.

Każdy z Was pewnie nie raz widział jedwabie (i produkty jego pochodne) z Biosilku lub CHI.
I otóż widzicie. . . jedwab był kiedyś wspaniały,wynalazek stulecia. . .
Ale niestety się zepsół z biegiem lat.
I to powód dla którego ja jedwabiu już nie stosuje.

Później przyszedł czas na olejki arganowe,które choć świetne  szybko mnie znudziły. . .
Jak się widzi agranowy olejek w każdym kosmetyku to się z czasem odechciewa już :P

I tu wkracza Kasia !

Weszła do salonu z uśmiechem na twarzy z koszem kosmetyków :D
Słuchajcie, dziewczyna przyszła zaprezentować mi kilka produktów i zostawić namiary w razie gdybym była zainteresowana.
Mało tego, akurat miałam klientkę, którą pozwoliła mi wystylizować i odżywić po farbowaniu różnościami z magicznego kosza.

Znalazłam tam produkty dla siebie w kilka sekund.
O nich kiedy indziej. Dziś o konkretnym kosmetyku, czyli olejku CHI Ogranics Silk Oil.

Początkowo troszkę się wystraszyłam,bo co? znów jedwab !
Ale myślę sobie jeszcze z ekstraktem z oliwek nic nie miałam i muszę go spróbować za wszelką cenę.







Słuchajcie REWELACJA!

Nie spotkałam się jeszcze z olejkiem,który tak podziałał by na moje włosy.
Włosy są mega miękkie w dotyku, wygładzone, puszą się duuuużo mniej, no po prostu bomba.
Lekkie, delikatne, mięciutkie i błyszczące.

Może kilka fachowych słów na temat produktu teraz:

Oliwkowy jedwabny olejek w postaci dwufazowego kompleksu, to lekki preparat bez spłukiwania.
Zawiera organiczne, eteryczne olejki z certyfikatami jakości, naturalne oleje, naturalny jedwab oraz mieszankę specjalnych ekstraktów.
Do wszystkich rodzajów włosów. Ma działanie uzupełniające, odbudowujące i odżywcze, które wspomaga w odbudowie suchych, rozdwojonych końców, regeneruje nie obciążając włosa.

Produkt jest bardzo wydajny, przed użyciem trzeba wstrząsnąś aby 2 fazy się połączyły.
Cena niewielka, na początek polecam opakowanie 15 ml za ok 6-8zł.
Produkt naturalny z cudownej firmy FAROUK.

Do firmy tej jeszcze pewnie nie raz wrócimy, bo odkryłam tam kilka perełek i na pewno się nie rozstanę z tą firmą na tym etapie.


Poniżej macie realne zdjęcie, na którym widać fazy oraz ich połączenie.













Jak widać na zdjęciach zużycie jest póki co niewielkie, a stosuję go już od 2 tygodni.
Tak jak czytałam wszędzie, że zapach wszystkich odrzuca od olejku, tak mnie przyciąga.
Wcale nie uważam go za odrażający, wręcz pachnie mi bardziej trawą cytrynową niż oliwkami z worczka czy słoika.


Do Firmy jeszcze wrócimy nie raz, a Wam polecam wypróbowanie olejku i pokazuję włosy przed użyciem olejku (zdjęcie z archiwum) i po stosowaniu.
Głownie chodzi mi o puszenie się ich.



Przed: 






Po:




Oczywiście poniżej również link do zakupu.
A na dziś to wszystko, buziole, Iv :*


OLEJEK ------->  TUTAJ KLIK !








1 komentarz:

  1. Fajnie, że odkryłaś coś co tak cudownie działa ;)

    OdpowiedzUsuń