Moi drodzy :)
Witam Was po przerwie,sporo ostatnio projektów opracowuję,do tego złapał mnie jakiś wirus i przez dwa dni kompletnie nie wiedziałam co się dzieje na świecie.
Dziś chciałabym wrócić do tematu współpracy z firmą,o której Wam już pisałam.
Może nie powinnam pisać tego postu,firmy pewnie zaczną mnie "hejtować",ale zadaniem moim jest również szczerość z czytelnikami.
A więc parę słów o Mrs.Potter's.
Współpraca z firmą okazała się fiaskiem i zakończyła tak szybko jak zaczęła.
Pani.która prowadziła ze mną korespondencję mailową odezwała się ostatni raz 16 czerwca.
Wyglądało to tak,że dostałam kosmetyki ( był o nich post na blogu), poproszona zostałam o wysłanie zdjęć z kometykami w salonie. Oczywiście zdjęcia wysłałam,stworzyłam post,ponieważ kosmetyki przypadły i mi i klientkom salonu do gustu.
Wszystko wyglądało dobrze,wszyscy zadowolenie,obietnica kolejnych kosmetyków i próbek dla klientów również się pojawiła.
Później dostalam maila z zapytaniem czy nie chciałabym sprzedawać kosmetyków w salonie,w którym pracuję.
Odpisałam,że niestety salon nie prowadzi aktualnie sprzedaży,ale chętnie porozmawiam z przedstawicielem i przemyślimy z szefową taką opcję.
Pani wzięła mój numer telefonu aby przedstawiciel mógł się ze mną umówić,wysłałam również link do zamieszczonego o firmie postu i . . . tyle by było z kontaktu.
Nie wiem czy jest to przeoczenie,nieporozumienie czy nabijanie ludzi w butelkę,ale ani następnego maila,kosmetyków,ani pana przedstawiciela już nie zobaczyłam !
Ciężko mi wydawać opinię,ale niestety jestem już zrażona do współpracy :/
Muszę przyznać,że blogi modowe cieszą się lepszą współpracą i liczbą czytelników,ale nie mam zamiaru się tak łatwo poddać :D
Mam nadzieję,że zostaniecie ze mną !
Całuję Was w ten kolejny upalny dzień :*
Życzę udanego weekendu! Iv.
No to faktycznie przykra sprawa :( Szkoda, że napotykamy w życiu takich właśnie ludzi, którzy nie wywiązują się ze swoich obietnic i są nieodpowiedzialni. Ja jestem z Tobą :) Wszystkiego dobrego i dużo zdrówka :)
OdpowiedzUsuń