niedziela, 6 grudnia 2015

Pożegnania nadszedł czas. . .





Witam Was serdecznie!



Dziś dla Was po długiej nieobecności specyficzny post.
Będzie to podsumowanie tych dwóch lat , które prowadzę bloga.


Jeśli są tu osoby , które są ze mną od początku , pamiętają pierwszego bloga (na którym nie mogę pisać po formacie komputera) , później powstał ten , ulepszony.

Blog ten był głównie fryzjerski z racji mojego zawodu , dodatkowo też zaczęłam swoją przygodę z makijażami , które mogliście nie raz zobaczyć.

Początek tego bloga był dość zabawny , bo właściwie spontaniczny. 
Zawsze szukam sobie różnych zajęć i podnoszę sobie poprzeczkę w tym co robię.
Mogliście tu zobaczyć moje koloryzacje , sesje zdjęciowe , klientki , makijaże , recenzje kosmetyków i cały mój rozwój przez te dwa lata.

Dzięki temu blogowi zaczęłam stałe współprace z fotografami , wizażystkami i modelkami, poznałam mnóstwo osób i dużo się nauczyłam.

Teraz kiedy moje życie poukładało się zawodowo oraz prywatnie , podjęłam decyzje o zaprzestaniu jego prowadzenia.
Nie martwcie się jednak , gdyż mój fanpage pozostanie dalej i tam będziecie mogli dalej mnie obserwować i mieć ze mną kontakt.

Dlaczego zamykam bloga ?

Nie ukrywam , że prowadzenie bloga jest dość pochłaniające.
Łatwiej w dzisiejszych czasach zostać vlogerką , aczkolwiek do tego jeszcze nie dorosłam.
Prowadzenie tego typu rzeczy wymaga czasu i systematyczności.
Niestety ja jestem jak huragan , który pędzi w nieodgadnionym kierunku.
Robię często dużo rzeczy na raz i zawalam się robotą ponad stan.
Nie ma też co ukrywać , iż temat fryzjerstwa kiedyś się kończy , nie jest to moda , którą można się bawić na milion sposobów. Myślę , że bardzo dużo tematów zostało w tym blogu poruszonych.

Ten post będzie takim podsumowującym moje dwa lata działalności.

A więc zacznijmy od początku:


- 12 listopada roku 2013 roku ukazał się pierwszy wpis na blogu

- moja pierwsza sesja zdjęciowa: 

Modelka: Jessica 
Stylistka: Justyna 
Foto: Karolina 
Fryz: Ja 

Zima , styczeń , pierwszy śnieg , świetne dziewczyny , Katowice. Duma do dziś mnie rozpiera z kręcenia lokówka włosów w kawiarni i wzrok ludzi , którym pryskałam lakierem przed nosem :P












-  pierwszy makijaż na blogu ( hahha dziś śmieję się sama z siebie) 





-  pierwsze zdjęcie mojego autorstwa 






- moje pierwsze stylizacje fryzura+makijaż 

w wydaniu afro i pin'up girl 





- metamorfozy na dziewczynach , których byliście świadkami 



- pierwszy "projekt dno" tak bardzo kiedyś lubiany przez blogerki 



- pierwsze pozowanie do zdjęć hahahah

Pozdrowionka dla Alex za górami i rzekami :)














- pierwszy makijaż na modelce do sesji 





- mój pierwszy tutorial dla Was



- moje pierwsze charakteryzacje 















- niezapomniane Fashion Make'Up Awards 2014 






Było tu sporo recenzji kosmetyków do włosów i nie tylko , były moje makijaże , były konkursy , było sporo sesji zdjęciowych , postów fryzjerskich wszelkiego rodzaju.

Mam nadzieję , że czytało się Wam mnie całkiem sympatycznie i się nie nudziliście.
Choć ten rozdział w swoim życiu zamykam to obiecuję , że kiedyś znów tu wrócę lub w innej odsłonie.

Teraz mam inne plany na przyszłość i chcę je realizować.

Dziękuję całej masie poznanych mi ludzi , pozdrawiam serdecznie z tego miejsca wszystkich , z którymi pracowałam przy przeróżnych projektach ( kolejne w drodze) , pozdrawiam wszystkich fanów i hejterów , rodzinę , która mnie wspierała i wierzyła we mnie. Całusy dla moich łobuzów , przez których nie zawsze mogliśmy się widzieć , bo tak przeszkadzali.


Całuję Was wszystkich gorąco i dziękuję za fantastyczne 2 lata istnienia.
Tak jak wspominałam Fanpage pozostaje więc zapraszam Was tam wszystkich 



Wysyłam moc całusów i do zobaczenia ! 

P.S - blog nie zostanie usunięty , więc jeśli będziecie chcieli poczytać , zapraszam do wracania postów :)

Trzymajcie się cieplutko i realizujcie marzenia :* 
Z pozdrowieniami , Iv. 























niedziela, 8 listopada 2015

Weekend z Faroukiem




Dzień dobry kochani !



Ostatnio były same makijaże ze względu na Halloween , ale czas nadrobić główny temat tego bloga czyli fryzjerstwo.

Jeśli są tu Ci , którzy zaglądają na mój funpage , wiedzą , że pod koniec października byłam na szkoleniu w Krakowie z firmy Farouk.

Pracuję na tej firmie już drugi rok i wielokrotnie pokazywałam Wam ich produkty .
Jestem z tej firmy bardzo zadowolona i myślę , że znam ją już bardzo dobrze , co nie zmienia faktu , że trzeba się dokształcać.

Szkolenie wykupiłyśmy sobie na dwa dni , w pierwszej części były koloryzacje BiColor oraz   jakieś strzyżenia się przewinęły , w dzień drugi były strzyżenia i koki.

Pokazy te poprowadzili: w pierwszy dzień Ewa Kawka , w drugi dzień Ewa oraz Dawid Bernat , styliści Farouk System.

Prywatnie strasznie sympatyczni ludzie , niesamowicie zdolni i ambitni.

W pierwszy dzień Ewa pokazała kilka koloryzacji na różnych typach włosów , i siwe i naturalne , rude , blondy i kolory , nawet sombre.

Pojawiły się odważne kolory , ale nie brakło tych mniej przyciągających wzrok.

Zdjęć niestety bardzo dobrych nie mam , ale może coś zobaczycie :)



Blond z kolorowymi pastelowymi refleksami:





Asymetryczna odważna fryzura , kolor miedziany z dodatkiem fioletu:






Czerwone z fioletowymi bokami:





Sombre bez folii:






Generalnie w dniu pierwszym było dużo o tym jak mieszać kolory i dla kogo co się nada czyli bardziej teoria oraz jak wykonać powyższe sombre bez folii i strzyżenie dla odważnych.
Spotkanie to było bardziej kameralne i można było zadać pytania na nurtujące Nas pytania.

Niestety dnia drugiego już nie było tak zacnie , ponieważ liczba osób się potroiła co najmniej i było Nas ogrom.

W ogromnej sali z dużą ilością telewizorów mogłyśmy podziwiać stylizacje Dawida , który kolory nadał włosom wcześniej . Były loki , było strzyżenie na boba , była technika strzyżenia do trójkąta. 
Ewa pokazała Nam efekty trwałej zwanej "styling" oraz świetne koki.

Oczywiście cały pokaz ten był bardzo fajny i ciekawy , już nie miał tego uroku co dnia poprzedniego.


Oto kilka zdjęć z dnia drugiego.



Kok na siateczkach Ewy:




Upięcie Ewy z całej masy drobnych loków:




Takie tłumy były Nas:




Dawid tworzy fryzurę z warkoczy i różnych kulek/bombek :





Modelki Dawida:

















Klasyczny kok od Ewy , fale :









Jeśli chodzi o trendy na jesień / zimę to zdecydowanie są to fiolety , fiolety z czerwienią , wiśnie , natury wszelkiego rodzaju. 
Do tego ciepłe blondy oraz pastelowe dodatki.
Niestety sezon na rudości i wszelkie miedzie raczej na tą chwilę zamknięty.

Cięcia ?

Odważne strzyżenia na krótko , asymetrie , przedłużone boby , proste linie.

Upięcia? 

Wszelkie mieszanki. Plecionki , kucyki , fale . kwiaty z włosów oraz sprężynki.
Poddajcie się wyobraźni.


Generalnie cały wypad do Krakowa uważam za bardzo udany , myślę , że nauczyłam się tego i owego , zobaczyłam ciekawe fryzury.

Mam nadzieję , że takich wypadów będzie więcej i w równie doborowym towarzystwie jakie mi towarzyszyło przed tamten weekend. Pozdrawiam z tego miejsca moją Monikę , drugą Monikę oraz Marzenkę , z którymi fajnie się bawiłam , nie tylko na szkoleniu , ale w szczególności między jednym a drugim dniem.
No bo przecież wiadomo , że nie tylko pojechałyśmy na szkolenie ;) 

Kraków to piękne miasto i chętnie znów do niego wrócę.

Na koniec kilka pamiątkowych zdjęć z Krakowa , który zapadnie mi na długo w pamięci.
Czułam się tam bajecznie , spokojnie i luźno. Myślę , że mogłabym tam mieszkać. Miasto , które ma swoją tradycje i klimat. Wszędzie dorożki , nawet w październiku , cudowni i życzliwi ludzie oraz bardzo gustowne i klimatyczne miejsca.


Uważam , że takie wypady na pokazy i szkolenia fryzjerskie są potrzebne każdej osobie w tych fachu. I nie mówię tu o tym , że jesteśmy za mało dobrzy lub mamy braki. 
Myślę , że można zawsze podłapać coś nowego , co później można testować lub wprowadzać w salonach. Im więcej doświadczenie tym lepiej , ponieważ w tym fachu uczymy się całe życie udoskonalać to co potrafimy.
























































































sobota, 31 października 2015

Szybka wiedźmina !




Witam Was!





Dziś Halloween , i dla tych , którzy dopiero teraz się zdecydowali na imprezę , mam szybciutką malowankę z kosmetyków , które pewnie macie w kosmetyczce.


A więc charakteryzacja w 5 minut !


Potrzeba Wam:

- czarna kredka/eyeliner

- szary/czarny cień 

- ciemna szminka 



Kredką lub eyelinerem zaznaczacie sobie linię zmarszczek na twarzy / dekolcie.








Teraz palcem rozcieramy tą kredkę , poprawiamy pędzelkiem z czarnym lub ciemno szarym cieniem , rozmazujemy troszkę.






Następnie rozcieramy na około czoła i twarzy szary / czarny cień żeby się przybrudzić , do tego szarym cieniem zaznaczamy kości policzkowe.






Na koniec dajemy ciemną szminkę na usta (ja dałam trochę na zęby żeby były zgniłe :P )
Jeśli nie macie szminki w kolorze czarnym , bordowym czy też zielonym , możecie dać na usta podkład bądź korektor i pomalować usta cieniami !







No i teraz kapelusz na głowę i możecie udać się na imprezę , nawet tak skromnie , ale zawsze halloween'owo :)


Powodzenia ! 
Przyślijcie koniecznie swoje malunki z tego  straaaasznego  dnia :)






















A teraz Wam pokaże co mi dzieci zmalowały podczas szybkiego , domowego malowania farbkami za 5 zł :P 






A oto moje dziecko kościak i . . . Bóg jeden wie kim est moje mniejsze dziecko :) 
wygląda jak diabeł choć miało być co innego  hehehe